O co chodzi: Nieuznawanie orzeczeń Sądu Najwyższego przez Państwową Komisję Wyborczą może być zagrożeniem dla przebiegu nadchodzących wyborów prezydenckich. Członkowie PKW chcą poczekać do reformy w SN, jednak może to rodzić problemy z organizacją wyborów.
Komentarz marszałka Sejmu: Szymon Hołownia powiedział we wtorek, że w jego ocenie i służb prawych decyzja PKW „rodzi potencjalnie konsekwencje, jeśli chodzi o wybory prezydenckie”. – Będziemy musieli się bardzo poważnie zastanowić, jaką droga pójść, żeby nie zdestabilizować całkowicie państwa – podkreślił. – Niezależnie od tego, kto będzie prezydentem, kto ma jaką partię, nagle okazuje się, że w tych miejscach w państwie, w których powinno coś być, nie ma nic, albo to, co jest, jest podawane w wątpliwość. My tu rozmawiamy o najważniejszych funkcjach i sytuacjach w państwie – zaznaczył marszałek Sejmu. Jak dodał, „zawsze odbije się czkawką, gdy ktoś kombinuje”.
Kandydaci i kandydatka na prezydenta: Siedem osób poinformowało, że będzie ubiegać się o prezydenturę: Rafał Trzaskowski z Koalicji Obywatelskiej, Karol Nawrocki, którego poparło PiS, Sławomir Mentzen z Konfederacji, Szymon Hołownia z Polski 2050, Magdalena Biejat z Lewicy, poseł Republikanów Marek Jakubiak oraz Marek Woch z Bezpartyjnych Samorządowców. Po zarządzeniu wyborów oficjalnie rozpocznie się kampania prezydencka. Wybory powinny odbyć się w maju przyszłego roku.
Przeczytaj także: „Szymon Hołownia bez ogródek o aborcji do 12. tygodnia ciąży: Mówię to z pełną odpowiedzialnością”.
Źródła: IAR, PAP